„Zło dobrem zwyciężaj” – pod takim znanym, niosącym pozytywne przesłanie mottem muzyk Krzysztof Niedźwiecki spotykał się z częstochowską młodzieżą. To inicjatywa Wydziału Edukacji UM.
Częstochowski wokalista i gitarzysta w lutym i marcu spotkał się z klasami VII i VIII kilkunastu częstochowskich szkół podstawowych i kilku ,,ogólniaków”. Gospodarzami tych niekonwencjonalnych ,,lekcji o życiu” były Szkoła Podstawowa nr 34, Szkoła Podstawowa nr 1 oraz licea ,,Sienkiewicza” i ,,Norwida”. Pomysłodawcą był Wydział Edukacji Urzędu Miasta we współpracy z Zespołem Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych.
„Zło dobrem zwyciężaj” – pod takim znanym, niosącym pozytywne przesłanie mottem Krzysztof Niedźwiecki rozmawiał z młodymi ludźmi o kwestiach na wskroś aktualnych i w szczególności właśnie młodzieży dotyczących: zagrożeniach związanych z siecią i cyfrowym światem, hejcie, agresji, uprzedzeniach, uzależnieniach, obojętności na drugiego człowieka, samotności czy depresji, która nie omija żadnego pokolenia i żadnej grupy społecznej. Nie brakło tematu wojny – w kontekście tego, co dzieje się na Ukrainie. Muzyk, często na przykładach z własnych doświadczeń, opowiadał o walorach prostych, ale ciągle niedocenianych postaw wobec tego, co przynosi życie i chaotyczny, ciągle przeobrażający się świat – życzliwości, szacunku do siebie i innych, przyjaźni, odpowiedzialności… Jako przerywniki tych poważnych rozmów służyły piosenki – niosące pozytywne, uniwersalne komunikaty utwory m.in. Stanisława Soyki, Marka Jackowskiego czy zespołu T-Love. Wokalista namawiał do ich wspólnego śpiewania.
Z zaproszenia na część z tych spotkań skorzystali m.in. prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk, jego zastępca Ryszard Stefaniak czy naczelnik miejskiego Wydziału Edukacji Rafał Piotrowski.
Częstochowski gitarzysta i wokalista Krzysztof Niedźwiecki znany jest na lokalnej scenie od bardzo dawna – z występów z grupami Habakuk i Bakshish, ale i solowych recitali. Współpracował też m.in. z Piotrem Machalicą, Andrzejem Grabowskim, Andrzejem Poniedzielskim, Muńkiem Staszczykiem czy grupą Kult.
fot. Łukasz Kolewiński
