Kilkudziesięciu uczniów częstochowskiego liceum nie chodzi na religię, ale i tak musi zostać w szkole godzinę dłużej. - Blisko 30 osobowa grupa uczniów jest zmuszona spędzić w szkole jedną godzinę dłużej, przeczekując ten czas w bibliotece szkolnej, bo 6 osób z klasy zapisało się na katechezę – interweniuje na prośbę ich rodziców Fundacja Wolność od Religii.

"W klasie II e 29 uczniów i uczennic nie chodzi na nadobowiązkowe zajęcia religii rzymskokatolickiej, a sześć osób jest zapisanych na te zajęcia. Niestety jedna z dwóch godzin katechezy została umieszczona w tygodniowym planie lekcji pomiędzy zajęciami obowiązkowymi, w związku z czym blisko 30 osobowa grupa uczniów jest zmuszona spędzić w szkole jedną godzinę dłużej, przeczekując ten czas w bibliotece szkolnej.

Praktyka powyższa narusza zasady organizacji lekcji religii i etyki zapisane w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 kwietnia 1992 roku w  sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. (Dz. U. z dnia 24 kwietnia 1992 r. z późn. zm.) ze szczególnym uwzględnieniem § 1. 1. ust. 3. Uczestniczenie lub nieuczestniczenie w przedszkolnej albo szkolnej nauce religii lub etyki nie może być powodem dyskryminacji przez kogokolwiek w jakiejkolwiek formie.

Przedmioty nadobowiązkowe takie jak religia i etyka, zgodnie z intencją ustawodawcy, nie powinny być umieszczane pomiędzy innymi zajęciami obowiązkowymi w sytuacji gdy jest to dyskryminujące. Nie jest to wyrażone wprost w przepisach oświatowych, jednakże brak takiego zapisu, nie oznacza, że ustawodawca wprowadzając religię do szkół, nie miał na uwadze takiego sytuowania jej w planie zajęć aby uchronić uczniów przed dyskryminacją. Wola ustawodawcy wyrażona została w § 1. 1. ust. 3  przytoczonym powyżej. Jednocześnie zwracam uwagę, że nie jest dyskryminacją umieszczenie katechezy jako ostatniej godziny w planie lekcji danego dnia podobnie, jak nie jest dyskryminacją umieszczenie na ostatniej godzinie biologii czy fizyki. Przeciwnie – umieszczenie katechezy w środku dnia lekcyjnego łączy się z krzywdą uczniów, którzy nie zapisali się na takie zajęcia, a w przypadku przedmiotów obowiązkowych ich umieszczenie w ciągu dnia nie niesie ze sobą ww. konsekwencji.

Natomiast zgodnie z § 2 ust. 1. Rozporządzenia szkoła ma obowiązek zorganizowania lekcji religii dla siedmioosobowej grupy w danej klasie.  Dla mniejszej liczby uczniów w klasie lekcje religii mogą być organizowane w grupie międzyklasowej.

Zajęcia z religii i etyki mają charakter fakultatywny i są organizowane na życzenie rodziców, a w szkołach ponadpodstawowych – na życzenie bądź rodziców, bądź samych pełnoletnich uczniów. Rozporządzenie wskazuje, że zajęcia z religii uwzględnia się w tygodniowym rozkładzie zajęć (§ 1 ust. 1a) jednak znaczenie tego przepisu jest takie, że zajęcia z religii organizowane dla danej grupy klasowej bądź międzyoddziałowej, nie mogą one kolidować z innymi zajęciami edukacyjnymi, aby uchronić uczniów przed dyskryminacją.

Ponadto umieszczanie zajęć z katechezy w środku dziennego planu zajęć postrzegamy jako (być może nieświadomą) próbę wywierania nacisku na to, aby uczniowie raczej w zajęciach religii rzymskokatolickiej uczestniczyli, aniżeli z nich rezygnowali. Takie działania w istocie rzeczy naruszają również normę art. 53 ust. 4 Konstytucji RP Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób.

W związku z powyższym zwracam się z wnioskiem o poszanowanie obowiązujących przepisów prawnych dotyczących organizowania lekcji religii w szkole w taki sposób, aby wolność sumienia  i światopoglądu dzieci nieuczęszczających na lekcje religii rzymskokatolickiej i ich rodziców nie była naruszana" - czytamy.

Sprawdź aktualny stan powietrza w Częstochowie

Interaktywna mapa smogowa

Wyświetl mapę